Poniedziałek - --
Wtorek - --
Środa - --

17-05-2011 13:06


Więcej komiksów:
Dwa szczury w puszce po sardynkach dryfują po oceanie. Towarzyszą im rozmowy o życiu, miłości, przyjaźni. Nawiedzają ich nietypowi goście (Krab Konrad z problemem alkoholowym powinien dostać Oscara za rolę drugoplanową!).

Tak w dużym skrócie można by opisać "Kapitana Sheera" - komiks Marcina Podolca i Roberta Wyrzykowskiego złożony z krótkich, jednostronicowych opowieści, czasem bardziej przypominających arty niż typowe boksy.

A jednak wszystko ma swój urok, bohaterowie bowiem: Bosman i tytułowy Kapitan Sheer to dość niezwykły związek, któremu nie sposób uciec od porównań z jakże bardziej znanym duetem "Kubuś Fatalista i jego Pan". Ich rozmowy, podobnie jak w "Kubusiu..." zahaczają o filozoficzne rozważania w nieco bardziej ludzkim (szczurzym?) ujęciu. Oprócz treści sama forma komiksu jest interesująca - złamanie bowiem standardowego układu angażuje czytelnika dużo bardziej niż typowa sztampa i pozwala dostrzec inny wymiar świata narysowanego oraz tego, o którym dyskutują Bosman i Sheer.

Trochę w tym zabawy, trochę zadumy - wszystko podane jest jednak w dość lekkiej formie zachęcającej do sięgnięcia po pozycję jeszcze raz. Może wtedy uda się odnaleźć jeszcze inne dno opowieści...

wyd. Kultura Gniewu