31-07-2011 10:15
![]()
Jak zawsze pokornie spełniam nakazy naczelnej, dlatego w miesiącu, którego hasłem przewodnim jest edukacja dzieci (także poprzez muzykę), opowiem historię Christiane F.
Oprócz tego, że jako dziecko wprawiała się w eksperymentach z różnego rodzaju niedozwolonymi substancjami na berlińskim Dworcu Zoo, to jeszcze całkiem kochała muzykę. Narkotykowe perypetie mocno nadszarpnęły jej zdrowie, ale pozwoliły poznać idola z dzieciństwa - Davida Bowiego, który nagrał płytę zatytułowaną jej imieniem. Christiane jak mało kto potrafiła wypłynąć na fali swojej sławy i na początku lat 80-tych nagrała kilka piosenek. Jedna z nich, "Wunderbar", stała się nawet chwilowym hitem. Historia "Wir Kinder vom Bahnhof Zoo" wywołała ogromne poruszenie, ponieważ odkrywała kulisy tego, co do prasy niemieckiej właściwie się nie przedostawało i obnażało mało chlubną prawdę: oto w społeczeństwie dzieje się coś, nad czym państwo niemieckie zupełnie straciło kontrolę. W książce jak i w filmie rysuje się wyjątkowo ponury obraz wielkiego miasta, społeczeństwa industrialnego doby kryzysu, jaki wtedy szalał po Europie, gdzie najbardziej samotne i pozostawione samym sobie były właśnie dzieci. Trzeba przyznać, że Christiane miała dużo szczęścia - po sukcesie książki i filmu nie przepadła niczym kamień w wodę (jak choćby przykład z naszego podwórka, Aleksandra Gietner, odtwórczyni głównej roli w filmie "Cześć, Tereska"), ale potrafiła wykorzystać szansę, jaka się jej przydarzyła. W Hollywood, gdzie wyrusza, by promować film, poznaje Rodney'a Bingenheimera, prezentera radiowego, którego wpływ na promocję amerykańskiej muzyki punkowej jest ogromny. Wystarczyło słowo, a Bingenheimer umożliwia jej nagranie wokali do piosenki "Wunderbar" dla wytwórni Posh Boy. Wersja ostateczna absolutnie jej nie satysfakcjonuje, dlatego po powrocie do Hamburga nagrywa całość raz jeszcze, tym razem pod tytułem "Süchtig" (czyli żądna, uzależniona). Tym razem pracuje wspólnie ze swoim ówczesnym chłopakiem Alexandrem Von Borsigiem vel Alexandrem Hacke, założycielem m. in. Einstüzende Neubauten. Na tym się nie kończy i Christiane wspólnie z Alexandrem zakładają jeden z pierwszych jego projektów - Sentimentale Jugend. Jeśli chodzi o muzykę, powiedzieć można, że jest ona wyrazem czasów współczesnych Christiane i świetną ilustracją do książki. Kiedy słucham wściekłego "Spinnen", widzę scenę z książki, kiedy Christiane próbuje przejść detoks i walczy z tzw. cold turkey. Pierwsza wersja "Wunderbar", nie tknięta jeszcze szaleńczą produkcją Alexandra Hacke, przyprawia natomiast o ciary wyczyszczonym i wręcz sterylnym brzmieniem. W książce jest opisany dom kultury Haus der Mitte, który miał zapewnić dzieciakom rozrywkę i aktywne spędzanie czasu. Zapewnił, lecz niekoniecznie w sposób, jakiego oczekiwał prowadzący klub pastor Jürgen Quandt. Ta muzyka jest właśnie taka: zimne disco późno w nocy, kiedy tylko kilkoro dzieciaków tańczy jeszcze na haju, a reszta zdycha po kiblach. Mam wrażenie, że ta muzyka była w jakiś sposób dla niej terapią, oferując szybką odskocznię od dotychczasowego życia. Jednak heroina nie daje o sobie łatwo zapomnieć i Christiane Flescherinov walczy z nałogiem po dziś dzień. |
Wydawca: ATEKTURA/ Maciej Plater-Zyberk ul. Monte Cassino 25/2, 70-467 Szczecin Redaktor naczelna: Anna Tuderek
Redakcja Magazynu SIC! dziękuje za udzielaną pomoc prawną adw. Piotrowi Paszkowskiemu z kancelarii INTER PARES Adwokaci
sic.szczecin.pl | Webdesign i kodowanie: ATEKTURA/ |