Poniedziałek - --
Wtorek - --
Środa - --

31-07-2011 10:22

Śpiewać każdy może, więc i tańczyć też - właściwie to prawda.

Taniec to najczęściej układ ruchów wykonywanych przy akompaniamencie muzyki (choć bywa, że "acapella"). Historia tańca jest niewątpliwie bardzo bogata i sięga odległych lat, a rozwój tej dziedziny - niebywały. Środki masowego przekazu spopularyzowały taniec ogromnie, a zainteresowanie szkołami tańca w ostatnich latach przeżywa prawdziwy renesans. Każdy chce choć raz zawirować na parkiecie niczym prawdziwa gwiazda. Dużo się mówi także o głębszym aspekcie wspomnianej dziedziny sztuki, o tym, że tancerz musi mieć duszę, a taniec to emocje, nie tylko kroki. Uczymy się odpowiedzialności za własne ciało, za ruch. To już nie tylko zabawa (choć zabawa wciąż ma być podstawą).

Tańcem interesują się także dzieci. Do popularnych programów telewizyjnych trafiają nastolatki, a czasami i młodsi, którzy chcą (a nierzadko potrafią) śpiewać czy tańczyć. Ci, którzy spędzają czas przed telewizorem lub podglądają to i owo w sieci też chcą spróbować, skuszeni barwnym przykładem. Jest wybór - szkoły tańca towarzyskiego, szkoły tańca nowoczesnego - wystarczy dołączyć do zespołu. Najczęściej dzieci i młodzież decydując, na jaki kurs chcą się zapisać, idą całą grupą: łatwiej jest przekonać się do czegoś, czym już interesuje się kolega.
Ale na tym nie koniec. Istnieją przecież dziedziny tańca inne, niż nowoczesny - mniej popularyzowane w mediach, jednakże warto o nich pamiętać. Mowa o balecie, a także tańcu ludowym. Piękno w każdym calu! Tylko czy spodoba się naszym pociechom?

Pedagodzy powinni stanowić punkt wyjścia. Dobry nauczyciel zapada w pamięć na zawsze i może odegrać naprawdę znaczącą rolę - wiemy o tym. Podobnie jest z instruktorem. Ten właściwy staje się autorytetem, mentorem. Często młoda osoba przychodzi na zajęcia tylko dzięki niemu.

Balet to przede wszystkim precyzja, harmonia, która tworzy obraz niezwykle pozytywny. To jednak również praca, czasami bardzo bolesna. Efekt? Potrafi odebrać dech w piersiach, wywołać łzy wzruszenia i uśmiech na twarzy. Trudno wyobrazić sobie balet bez klasycznej muzyki. Dziecko wpuszczone w taki świat uwrażliwia się choćby mimochodem, nieświadomie i bezwiednie. Niesamowite emocje wywołuje taniec młodej, niewinnej osoby, która delikatnie wykonuje figury, rysuje swoim ciałem linie, kształty, obrazy. Staranność i elegancję widać już w samych baletowych figurach, choćby nawet uczeń najlepszy nie był. Takie jest założenie tej formy sztuki. Mam wrażenie, że dziecko, które chodzi na lekcje baletu uczy się jednocześnie innych rzeczy, choć nawet o tym nie wie. W Szczecinie działa Ognisko Baletowe, ale też Studio Taneczno-Musicalowe, które stworzyła Fundacja Balet.

Dzieci - i te małe, i te starsze - mogą także wycinać hołubce w rytm muzyki góralskiej, kaszubskiej, łowickiej. Taki taniec to spotkanie z tradycją, ale też inną kulturą czy z muzyką, która nie jest "na topie", więc nie można jej usłyszeć w telewizji. Figur oberka nie sposób zaprezentować na młodzieżowej zabawie ani w modnym klubie. Jednak nauka tańca ludowego, dodatkowo połączona ze śpiewem, pozwala dzieciom zbliżyć się do własnych korzeni. Każdy młody człowiek pląsający w rytm hajduka bądź czardasza staje się spoiwem między tym, co było a tym, co jest. Wprowadza folklor do życia, staje się poniekąd jego twórcą. Obrazy, jakie daje połączenie muzyki i tańca ludowego są niezwykle barwne, wesołe i dynamiczne. Oglądanie takich występów sprawia, że (cytując tradycyjne przyśpiewki) "oj, raduje się serce oj, raduje się dusza". Tańce rzeszowskie, krakowskie, śląskie, pasterskie, morskie, spiskie, górali żywieckich i łowickie można poznać w Zespole Pieśni i Tańca Szczecinianie.

Nauczanie tańców regionalnych i pieśni nie jest, niestety, proste. Trzeba mieć charyzmę, wewnętrzną pasję i przekonanie, żeby porwać za sobą dzieci i młodzież. Myślę jednak, że warto pokazać młodemu pokoleniu trochę inny świat.

Co jeszcze może tańczyć nasze dziecko? Proszę bardzo - istnieją grupy tańca irlandzkiego czy flamenco. Tańce ludowe innych narodowości zbliżają do odmiennej kultury, pokazują, jak różni są ludzie na całym świecie. Nauka w takich zespołach jest ciekawym doświadczeniem. Niewątpliwie jest to także spotkanie z "egzotyczną" muzyką.

Rozwijanie pasji tanecznych polega na ciągłym doskonaleniu umiejętności, co z kolei wymaga systematycznej pracy oraz cierpliwości. O tym musimy pamiętać my, rodzice - dzieci bowiem łatwo się zniechęcają, często przerywają rozpoczętą naukę po to, by spróbować czegoś innego. Trzeba im pokazać, że wszystko wymaga czasu, nikt nie zostaje mistrzem w dwa tygodnie, a praca przynosi efekty.

Zapraszam więc do... tańca!