Sobota - --
Niedziela - --
Poniedziałek - --

01-09-2011 23:40


Więcej filmów:
Po raz kolejny okazuje się, że można zrobić kino refleksyjne nie podszyte patosem i dramatem. Mills po raz kolejny, po "Rodzince", tworzy film niezwykle prosty a zarazem dojrzały i wielowymiarowy, obrazujący ludzką egzystencję we wszystkich jej aspektach.

Mamy tu śmierć, miłość, rozczarowania, śmiech, komizm i płacz w proporcjach i kolejności wskazującej na to, iż mimo nieuchronności pewnych zdarzeń nie należy się bać, bowiem wszystkie nasze doświadczenia składają się na dar życia, w którym każdy kolejny dzień jest debiutem.
Aktorskie trio w tym filmie ogląda się doskonale: zaskakująca Melanie Laurent, trzymający od kilku filmów wysoki poziom Evan McGregor oraz doskonały Christopher Plummer. Relacje ojca z synem oraz kobiety z mężczyzną odbiegają od standardów: siedemdziesięcioletni mężczyzna obwieszczający swój gejowski comming out oraz neurotyczna aktorka, a jednak wszystko wydaje się być naturalne i szczere.

dystr. Gutek Film
Artykuł z numeru: [#11] 09/2011
0
komentarze